Kliknij obraz, by obejrzeć go w powiększeniu
Jan Paweł II miał wielu przyjaciół, do których zaliczał się kapłan z Iwierzyc w parafii Nockowa – ks. Stanisław Starowieyski. W tym roku mija 25. rocznica jego śmierci. Ze względu na fakt beatyfikacji Papieża Polaka oraz rocznicę śmierci jego przyjaciela, warto poznać kulisy i historię tej znajomości.
Stanisław Starowiejski przyszedł na świat 30 grudnia 1922 r. w Witkowicach jako jedno z trojga dzieci Ludwika i Marii Dembińskiej. W 1924 r. Starowieyscy przenieśli się do rozbudowanego i odnowionego pałacu w Iwierzycach, gdzie Stanisław wzrastał, uczył się i wychowywał. Ukończył gimnazjum i szkołę średnią w Chyrowie i Lwowie. Prawdopodobnie, jak podają wykazy, w roku szkolnym 1942/43 rozpoczął studia na tajnych kompletach Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego – jako kleryk zakonspirowanego Seminarium Archidiecezji Krakowskiej. Zapewne przerwał je, aby ukończyć szkołę podchorążych w Warszawie (1943-44). Po śmierci starszego brata Jana, który zginął w Powstaniu Warszawskim, Stanisław w 1944 r. ponownie wstąpił do tajnego seminarium duchownego w Krakowie, prowadzonego przez kard. Adam Sapiehę. Jak wiemy, wychowankiem tego seminarium od 1942 r. był Karol Wojtyła. Tam zapewne nastąpiło zawiązanie przyjaźni między nimi, która trwała niemal 40 lat.
15 listopada 1946 r., a więc już po święceniach ks.
Karola Wojtyły, wraz z nim został wysłany przez kard. Adama Sapiehę na
studia do Rzymu. Dotarli tam przez Pragę, Norymbergę, Strasburg i
Paryż. Mieszali razem w Kolegium Belgijskim, studiując na Instituto
Internazionale Angelicum (obecnie Papieski Uniwersytet Świętego Tomasza
z Akwinu). „Wyjeżdżaliśmy razem ze Stanisławem Starowieyskim,
moim młodszym kolegą, który miał odbyć w Rzymie całe studia
teologiczne” – wspomina Jan Paweł II w książce „Dar i
tajemnica”. Obaj w czasie studiów odwiedzili w 1947 r.
Belgię, Holandię i Francję oraz spotkali się z Ojcem Pio w San Giovanni
Rotondo.
Po ukończeniu studiów ks. S. Starowieyski
powrócił do Polski. Święcenia kapłańskie przyjął 24 lipca 1949
r. z rąk kard. A. Sapiehy. Mszę prymicyjną odprawił w kościele
parafialnym w Sędziszowie Małopolskim. Następnie ponownie udał się na
studia do Rzymu, gdzie uzyskał doktorat z teologii w 1952 r. Tym razem
władze komunistyczne, prawdopodobnie ze względu na jego arystokratyczne
pochodzenie, odmówiły mu powrotu do Polski. Nie pomogły nawet
interwencje kard. A. Sapiehy. W związku z tym ks. S. Starowieyski
zdecydował się wyjechać w 1953 r. na misje do Brazylii. Tam był
kapelanem kolegium Małych Braci Maryi (Braci Marystów od
Szkół) w Porto Alegre (1954-58), przez rok wykładał teologię w
Wyższym Seminarium Duchownym w Viamăo (1959-60). Kolejne dwa lata
pracował jako ojciec duchowny i profesor Niższego Seminarium Duchownego
w Gravataí (1961-62). Od 1960 r. współpracował z parafią
w Porto Alegre, gdzie w latach 1963-65 r. był wikariuszem. Ks.
Starowieyski kilka razy odwiedził rodzinny kraj i spotkał się z
krewnymi i przyjaciółmi, także z arcybiskupem krakowskim Karolem
Wojtyłą. Ostatni raz w Polsce był w 1985 r.
Brazylię nazywał drugą ojczyzną. Tam został
proboszczem w Vila Primo i San José (1968-72), a następnie
archiwistą prowincji Kongregacji Najświętszego Sakramentu w Rio de
Janeiro. Ważnym momentem w życiu ks. Starowieyskiego był dzień 10
lutego 1973 r., w którym postanowił wstąpić do Zgromadzenia
Najświętszego Sakramentu. Śluby wieczyste złożył 13 lutego 1977 r.
Uczynił to za zgodą swego przyjaciela, wówczas kard. Karola
Wojtyły.
W Brazylii prowadził działalność duszpasterską
wśród biednych ludzi, zaniedbanych materialnie i duchowo.
Opiekował się także imigrantami z Polski. Odznaczał się wielką
pobożnością eucharystyczną oraz budzeniem powołań kapłańskich i
zakonnych.
Wyrażał ogromną radość z powodu wyboru na Stolicę
Apostolską polskiego kardynała – swego bliskiego przyjaciela.
Osobiście spotkał się z nim kilkakrotnie. Okazją ku temu były
pielgrzymki Jana Pawła II do Brazylii (1980, 1982). Do spotkania doszło
w Rzymie w 1985 r. Wówczas ks. Starowieyski był gościem
honorowym Jana Pawła II. Dowodem ich przyjaźni jest zachowana liczna
prywatna korespondencja, w której zawarte są zarówno
okolicznościowe życzenia, jak i wiadomości z życia Kościoła w Brazylii.
Ks. Stanisław Starowieyski zmarł 22 maja 1986 r. w Rio de Janeiro.
Na temat znajomości z ks. Stanisławem Starowieyskim
wspomina sam Ojciec Święty w swojej książce „Dar i
tajemnica”. Można o tej przyjaźni przeczytać m.in. w takich
pozycjach książkowych jak: M. Lasota, „Donos na Wojtyłę. Karol
Wojtyła w teczkach bezpieki”, Kraków 2006, P. Zuchniewicz
„Nasz Papież”, Kraków 2002 i „Wujek Karol.
Kapłańskie lata Papieża”, Warszawa 2007.