Kliknij obraz, by obejrzeć go w powiększeniu
Tadeusz
Mazowiecki - ostatni premier PRL i pierwszy premier III
Rzeczypospolitej, wybrany po wyborach 4 czerwca 1989 r. Jego rząd
wprowadził kosztowny społecznie tzw. plan Balcerowicza,
który
miał przeprowadzić gospodarkę Polski od systemu komunistycznego do
rynkowego.
Był uczestnikiem najważniejszych
wydarzeń
najnowszej historii Polski: w 1968 r., gdy posłowie "Znaku" składali
interpelację w sprawie brutalnej akcji milicji; w sierpniu 1980 r. w
Stoczni Gdańskiej wśród strajkujących robotników;
w 1989
r. przy Okrągłym Stole, a potem na czele rządu; w 1997 r. - gdy
potrzebny był kompromis w sprawie konstytucji.
Był
posłem na
Sejm PRL III, IV i V kadencji i posłem na Sejm RP I, II i III kadencji
(w latach 1991-2001). Od 2010 r. pełnił funkcję doradcy prezydenta
Bronisława Komorowskiego ds. polityki krajowej i międzynarodowej.
Kawaler Orderu Orła Białego.
Mazowiecki urodził
się 18
kwietnia 1927 r. w Płocku; studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu
Warszawskiego. Związał się ze Stowarzyszeniem PAX, był m.in. redaktorem
naczelnym "Wrocławskiego Tygodnika Katolików". Usunięty ze
Stowarzyszenia za bunt przeciwko przywódcy PAX Bolesławowi
Piaseckiemu, założył w 1956 r. warszawski Klub Inteligencji
Katolickiej. Założyciel i redaktor naczelny od 1958 r. przez 22 kolejne
lata, katolickiego miesięcznika "Więź".
W 1961
r. Mazowiecki
został posłem na Sejm z ramienia Koła Znak - był nim do 1971, kiedy
został skreślony z listy posłów. W 1970 r., po krwawej
pacyfikacji robotniczych protestów na Wybrzeżu,
próbował
zdobyć informacje o tym, co się tam stało.
W
1968 r. był
jedynym posłem, który podjął się przekazać marszałkowi Sejmu
petycję protestującej młodzieży z Wrocławia. Był też autorem i
sygnatariuszem - wraz z pozostałymi posłami Znaku - interpelacji
poselskiej do premiera w sprawie wydarzeń marcowych 1968 r. i brutalnej
akcji milicji.
W 1976 r. był sygnatariuszem
protestu
przeciwko wprowadzeniu do konstytucji zapisu o "kierowniczej roli
PZPR". W 1977 r. został mężem zaufania i rzecznikiem głodujących w
warszawskim kościele św. Marcina członków i
sympatyków
Komitetu Obrony Robotników. W 1978 r. został
współzałożycielem nielegalnego Towarzystwa Kursów
Naukowych.
Jako inicjator apelu 64
intelektualistów
solidaryzujących się ze strajkującymi robotnikami Wybrzeża udał się w
sierpniu 1980 r. do Stoczni Gdańskiej, gdzie został przewodniczącym
komisji ekspertów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego.
Pełnił
funkcję redaktora naczelnego "Tygodnika Solidarność"; był internowany
po ogłoszeniu stanu wojennego; po zwolnieniu w grudniu 1982 r.
współpracował z przewodniczącym Solidarności Lechem Wałęsą.
Od
grudnia 1988 r. był członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu
Wałęsie. Uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu, m.in.
współprzewodniczył zespołowi ds. pluralizmu związkowego.
Po
rezygnacji gen. Czesława Kiszczaka z urzędu premiera w sierpniu 1989
r., Wałęsa wysunął kandydaturę Mazowieckiego na nowego szefa rządu.
Sejm powołał go 24 sierpnia 1989 r. "Mogę być premierem dobrym lub
złym, ale nie zgodzę się być premierem malowanym" - mówił
Mazowiecki w przeddzień powołania go na funkcję prezesa Rady
Ministrów.
Expose premiera planowane
na 60 minut,
trwało dłużej, gdyż Mazowiecki zasłabł na mównicy. Dokończył
je
po udzieleniu mu pomocy lekarskiej.
Za
powołaniem rządu
Mazowieckiego głosowało 402 posłów spośród 415
obecnych
na sali obrad. Głosów przeciwnych nie było. Po głosowaniu
nowy
premier pokazał palcami znak "V" - symbol zwycięstwa. Podchwycili ten
gest posłowie Solidarności, którzy wstali, a za nimi, od
prawej
do lewej, powstali wszyscy posłowie obecni na sali plenarnej.
Gdy
obejmował urząd premiera, w wystąpieniu przed Sejmem kontraktowym 24
sierpnia 1989 r. Mazowiecki mówił: "Rząd, który
utworzę,
nie ponosi odpowiedzialności za hipotekę, którą dziedziczy.
Ma
ona jednak wpływ na okoliczności, w których przychodzi nam
działać. Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy jedynie
za to, co uczyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania".
Niektórzy,
w tym politycy prawicy, dotychczas mają mu za złe "grubą kreskę".
Zarzucano mu, że porozumienie z komunistycznymi władzami przy Okrągłym
Stole oraz właśnie zasada "grubej kreski" doprowadziła do tego, że nie
przeprowadzono lustracji na początku przemian ustrojowych, a byli
działacze komunistycznej nomenklatury mogli "ustawić się" w nowej
rzeczywistości i zdominować kluczowe sfery gospodarki.
Mazowiecki
uważał, że pojęcie "grubej kreski" zostało "zmistyfikowane" i nadaje mu
się znaczenie, w jakim nie zostało użyte w jego expose z 1989 r. "To
nie oznaczało, że uważamy, iż nie istnieją sprawy do rozliczenia z
przeszłości. W demokratycznym kraju to jednak sprawa prokuratury,
sądów i debaty historycznej" - twierdził.
Jednym
z
najważniejszych zadań rządu Mazowieckiego było uzdrowienie polskiej
gospodarki. Odpowiadającemu za reformy gospodarcze ministrowi
finansów Leszkowi Balcerowiczowi udało się zahamować
hiperinflację za cenę spadku stopy życiowej Polaków.
Nastąpił
spadek płac realnych, wzrosło bezrobocie. Przez cały rok 1990
prywatyzowano państwowe przedsiębiorstwa, komercjalizowano banki i
likwidowano monopol państwa w handlu zagranicznym.
Mazowiecki
utworzył rząd, także z udziałem przedstawicieli PZPR. W skład gabinetu,
w momencie powołania, weszło jedenastu ministrów wywodzących
się
z "S", po czterech z ZSL i PZPR, trzech z SD i jeden niezależny (szef
MSZ Krzysztof Skubiszewski). Każda z głównych sił
politycznych
miała swojego wicepremiera.
Jednym z
najważniejszych
wydarzeń okresu pełnienia funkcji premiera przez Mazowieckiego była
historyczna msza pojednania 12 listopada 1989 r. w Krzyżowej. Wraz z
Mazowieckim uczestniczył w niej ówczesny kanclerz Niemiec
Helmut
Kohl.
W listopadzie 1990 r. Mazowiecki, jako
wciąż
urzędujący premier, kandydował w wyborach prezydenckich pod hasłem
"Siła spokoju". Wystartowało pięciu kandydatów, przeciw
siebie w
rywalizacji o prezydenturę stanęli dwaj kandydaci obozu
solidarnościowego - Mazowiecki i Lech Wałęsa.
Była
to
kolejna, i najostrzejsza, faza tzw. wojny na górze.
Mazowiecki
wspierany był przez tę część obozu solidarnościowego, która
uważała, że populizm Wałęsy i jego hasło "przewietrzenia Warszawy"
niesie zagrożenie dla demokracji.
Z kolei Wałęsa
w ostrej
kampanii wyborczej krytykował działania rządu, którego nie
byłoby bez jego poparcia, a który po wejściu w życie planu
Balcerowicza zaczął tracić społeczne poparcie. Działacze
ówczesnego obozu wałęsowskiego - m.in. Jarosław Kaczyński i
Jan
Olszewski - uważali też, że przestrzeganie przez gabinet Mazowieckiego
ustaleń Okrągłego Stołu utrwala układ społeczny, w którym
przewagę mają przedstawiciele sił peerelowskich i stwarza warunki, w
których w przyszłości będą one mogły odzyskać władzę
polityczną.
Wielkim
zaskoczeniem był fakt, że Mazowiecki nie wszedł do drugiej tury
wyborów prezydenckich, pokonany przez nikomu
wówczas
bliżej nieznanego Stanisława Tymińskiego. Mazowiecki zdobył ok. 2,9 mln
głosów (18,08 proc.), a Tymiński ok. 3,8 mln
głosów
(23,10 proc.).
Po przegranej w wyborach
prezydenckich
Mazowiecki zgłosił dymisję swego gabinetu. Chciał stworzyć ruch
społeczny w oparciu m.in. o Ruch Obywatelski Akcji Demokratycznej.
Ostatecznie skupił swoich zwolenników w Unii Demokratycznej.
Przewodniczył
UD przez wiele lat (od maja 1991), a następnie, po zjednoczeniu Unii z
Kongresem Liberalno-Demokratycznym, szefował Unii Wolności.
Był
przewodniczącym sejmowej komisji, która przygotowała tzw.
małą
konstytucję (obowiązywała w pierwszych latach po przełomie 1989 r.).
Potem należał do najaktywniejszych uczestników prac nad
konstytucją uchwaloną w 1997 r. Zapisał się jako autor kompromisowego
tekstu preambuły do ustawy zasadniczej.
Wyznaczony
przez
Komisję Praw Człowieka ONZ na specjalnego sprawozdawcę konfliktu w
byłej Jugosławii, jako jedyny wysoki funkcjonariusz ONZ, podał się do
dymisji na znak protestu przeciw bierności wspólnoty
międzynarodowej wobec popełnianych tam zbrodni. Pełnił tę misję, z
przerwami, od 1992 do 1995 r. Otrzymał tytuł honorowego obywatela
miasta Sarajewa, odznaczony Złotym Orderem Herbu Bośni (1996),
uhonorowany nagrodą Srebrenica 1995 (w 2005 r.).
Mazowiecki
jest autorem kilku książek. Uhonorowany licznymi nagrodami polskimi i
międzynarodowymi. Jest pierwszym laureatem nagrody św. Wojciecha
przyznawanej za zasługi osobie, która przyczyniła się do
duchowej integracji narodów Europy Środkowej z
ogólnoeuropejską wspólnotą narodów.
Order Orła
Białego w 1995 r. otrzymał za "znamienite zasługi dla niepodległości
oraz osiągnięcia w działalności publicznej i państwowej". Kawaler Legii
Honorowej.
W 2002 r. Związek Niezależnych
Intelektualistów "Krug 99" i Międzynarodowe Centrum Pokoju w
Sarajewie podjęły decyzję o wysunięciu kandydatury Mazowieckiego do
Pokojowej Nagrody Nobla.
Otrzymał tytuł doktora
honoris
causa uniwersytetów w Leuven, Genui, Giessen, Poitiers,
Exeter,
Uniwersytetu Warszawskiego, Akademii Ekonomicznej w Katowicach i
Uniwersytetu w Tuzli.
Jako pierwszy został
uhonorowany nagrodą Jana Nowaka-Jeziorańskiego (2004 r.).
Był
członkiem Kapituły Orderu Orła Białego do 2007, kiedy
odmówił ponownego złożenia oświadczenia lustracyjnego.
W
wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego" w kwietniu 2008 r. Mazowiecki
mówił: "Kiedy patrzę na to, co się dzieje po przemianach
1989 r.
i na to, co było przed nimi, w opozycji legalnej i tej nielegalnej, to
widzę tęsknotę za tym, żeby wreszcie było normalnie. Problem w tym, że
kiedy przyszła normalność, okazało się, że ona też nie jest łatwa, że
rodzi różne trudności; że czasem jest nudna, a czasem zbyt
ciekawa w złym tego słowa znaczeniu, ponieważ zaczynają się w niej
pojawiać różne demony".
Od
października 2010 r.
Tadeusz Mazowiecki pełnił funkcję doradcy prezydenta Bronisława
Komorowskiego. Uczestniczył w wielu debatach organizowanych w Pałacu
Prezydenckim; zabierał też głos podczas innych spotkań publicznych.
Podczas jednego z nich wyraził niepokój w związku "z
obniżaniem
standardów demokratycznych w Polsce oraz łatwością, z jaką
to
się dokonuje".
Tadeusz Mazowiecki zmarł 28
października 2013 roku w Warszawie. Miał trzech synów,
siedmioro wnucząt i jednego prawnuka.
Spoczął
w grobie rodzinnym na małym cmentarzu w podwarszawskich Laskach na
terenie Zakładu dla Niewidomych. Mazowiecki z tym miejscem związany był
od lat, często odwiedzał ośrodek, miał tu przyjaciół. Laski
to
nie tylko zakład dla dzieci niewidomych, to także ważny ośrodek
katolickiej inteligencji. W czasach PRL schronienie znajdowali tu
opozycjoniści.
Biogram zaczerpnięto z serwisu Dzieje.pl.